Każda część świata zawiera w sobie wartość każdej innej.
W moich obrazach staram się zawrzeć i przekazać cząstkę tego mojego nieogarnionego i nieujarzmionego wszechświata, którym były dla mnie kiedyś wykroje ubrań. Te tajemnicze, nieskończone światy istniały na płaszczyźnie fantazji i dziecięcej imaginacji w niezwykle intensywny sposób. Niekiedy jako ucieczka od rzeczywistości, czy też przyjemne lewitowanie po krainie fantazji, w czasach kiedy tak niewiele potrzeba, aby się tam znaleźć. Nawet dziś jest mi trudno wyobrazić sobie, jak możliwe jest zrozumienie tej abstrakcyjnej plątaniny... i śledząc pojedynczą linię opuszkiem palca odnaleźć odpowiedni kształt... Dla mnie już chyba na zawsze te wykroje pozostaną konstelacjami gwiazd, trójwymiarowymi mapa mi, liniami papilarnymi, wszechświatem...
m.n.