Nad najnowszym projektem dla Galerii Foksal Stanisław Dróżdż pracował od dłuższego czasu. Efektem jest wystawa, na którą składają się wydruki komputerowe prezentowane na trzydziestu planszach. Wystawa mieści się ściśle w zakresie poezji konkretnej, która charakteryzuje się pełną autonomizacją języka. Po wystawie w Galerii Foksal w 2002 r. (rezygnująca ze słów struktura przestrzenna z napiętych w tysiącach punktów między podłogą, sufitem i ścianami, milimetrowych żyłek o łącznej długości 10 km), i pracy “Alea Iacta Est” pokazywanej na Biennale w Wenecji w 2003 r., artysta powraca na obecnej wystawie do ścisłego kanonu poezji konkretnej. W tym przypadku mamy do czynienia zarówno z autonomizacją języka słów jak i autonomizacją języka cyfr, co w zachodzącym między nimi sprzężeniu zwrotnym daje interesujące efekty. Można się o tym przekonać dopiero po wnikliwym zapoznaniu się z pracą Stanisława Dróżdża prezentowaną obecnie w Galerii Foksal. “Uważam, że wszystko, co mam do powiedzenia (...) zawiera się w tym, co zrobiłem” - mówi artysta o swoich pracach.*
* “Kochać słowa” Wywiad przeprowadzili Maria Cyranowicz i Jarosław Lipszyc. Meble. Strefa tekstu. nr 5 luty 2002 r.